Jeśli na codzień nie używacie języka francuskiego, to wakacyjny (czy jakikolwiek inny) wyjazd do Francji może budzić w Was pewien stres i niepokój.
Czy dam radę powiedzieć wszystko, co chcę? Czy na pewno mnie zrozumieją?
Oto kilka prostych (niekoniecznie łatwych) rad, jak rozgadać się po francusku.
1. Mów po francusku jak najwięcej.
Wykorzystuj każdą nadarzającą się okazję.
Nie bój się mówić. Nie zastanawiaj się zbytnio, nie kalkuluj, nie rozkładaj swojego stresu na czynniki pierwsze.
Nie przejmuj się też, że twoje zdania nie są doskonałe i idealnie poprawne. To nie ma aż takiego znaczenia, tak naprawdę. No, chyba, że idziesz na rozmowę o pracę, to wtedy lepiej zastanów się dwa razy, zanim się coś powiesz, a błędów unikaj jak ognia.
2. Pozwól innym korygować twoje błędy.
Więcej, poproś o to.
Francuzi, jeśli się im na to pozwoli, bardzo chętnie wchodzą w rolę nauczyciela. Pokażą błędy. I bardzo dobrze.
Co prawda trzeba wtedy dumę schować do kieszeni i oswoić się z krytyką. Albo nie. Poprawiania błędów nie można brać jako krytyki po prostu. Bo to jest pomoc. Nieoceniona zresztą. Do tego za darmo (hehe).
3. Dużo słuchaj mówionego francuskiego.
Korzystaj z francuskich podcastów (sprawdź, czy znasz podcasty z mojego zestawienia), audiobooków, filmików na youtubie (tutaj znajdziesz sporo fajnych kanałów), oglądaj francuskie filmy.
4. Śpiewaj, jeśli umiesz.
Jeśli nie umiesz, też śpiewaj, ale jak nikt nie słyszy 😉
Śpiewanie ładnie wyrabia akcent. Poza tym jest przyjemne i relaksuje, a francuskie słówka wchodzą do głowy nie wiadomo kiedy.
5. Uważnie słuchaj.
Słuchaj innych w rozmowie. W odpowiedzi natomiast korzystaj z fraz dopiero co użytych przez interlokutora. Po co formułować na nowo (i nie wiadomo, czy na pewno dobrze) to, co właśnie zostało już powiedziane (na pewno poprawnie).
6. Wyrażaj się prostym językiem.
Nie staraj się na siłę zabłysnąć. Nie udowadniaj, jaki jesteś elokwentny i dowcipny.
Tak, pewnie jesteś, ale w swoim rodzimym języku.
Tutaj pomoże, jeśli zaakceptujesz, że nie wszyscy dowiedzą się, jaki jesteś błyskotliwy. Celem jest przede wszystkim to, aby cię bez problemu zrozumieli, prawda?
Prostota rządzi, moi drodzy.
7. Zastępuj słowa, których nie znasz.
Jeśli nagle z pamięci ucieknie ci jakieś słowo, potraktuj je opisowo. Możesz też spróbować użyć angielskiego odpowiednika, jeśli akurat przychodzi ci na myśl (ja tak mam bardzo często). Oczywiście trzeba przy okazji zapytać, czy Francuz z którym rozmawiasz, je zna.
Nie jest to może idealne rozwiązanie. Ale praktyczne. Liczy się cel – zostać zrozumianym oraz nie zablokować się w rozmowie. Poprawność i precyzja językowa przyjdą z czasem.
8. Ucz się zdań na pamięć.
Kluczowych zdań, o których wiesz, że na pewno przydadzą ci się na wyjeździe. Może będzie to prośba o bagietkę, może pytanie o drogę, bo jedziesz do miasta, którego nie znasz.
Jeśli zastanawiasz się, jak rozgadać się po francusku przed wyjazdem, to takie przygotowanie jest bardzo praktyczne.
Pomogą ci w tym rozmówki lub pomoc znajomego romanisty lub nauczyciela. (W przewodnikach po Alzacji Wakacje w Alzacji i Moja zimowa Alzacja też znajdziesz taką rozmówkową część.)
9. Przygotuj wcześniej zarys rozmowy oraz twoje odpowiedzi.
Jeśli to możliwe.
Jeśli na przykład przygotowujesz się do konkretnej rozmowy (jedziesz do Francji wyjaśnić sobie zawiłości relacji z ukochanym) albo konkretnej sytuacji (będziesz przechodził przez odprawę na lotnisku).
Im lepiej się przygotujesz, tym mniej sytuacji cię zaskoczy.
Bycie przygotowanym redukuje stres i generalnie ułatwia na całej długości.
10. Repetition is the key, czyli powtarzaj na głos kluczowe zdania.
Francuski nie ma łatwej wymowy, to trzeba przyznać. Dużo tu niuansów, zbitek sylab, do wymawiania których nasz język i usta muszą się dopiero przyzwyczaić.
Kluczowe zdania z poprzedniego punktu powtarzaj sobie na głos do czasu, aż język się do nich przyzwyczai i przestanie się na nich łamać. Można powtarzać przed lustrem, albo nagrywać się na dyktafon (każdy smartfon zaopatrzony jest teraz w to narzędzie).
11. Mów wolno i wyraźnie.
Oraz głośno.
Ciche mówienie tylko pogorsza sprawę. Jeśli będziesz mówił pod nosem i do tego niewyraźnie, Francuzi na bank Cię nie zrozumieją. Wtedy będą prosić, abyś powtórzył, a to często sprawia, że poziom stresu rośnie, a ty mówisz jeszcze bardziej niezrozumiale.
12. Poproś, aby mówili wolno…
… i wyraźnie.
Jeśli czegoś nie zrozumiałeś, powiedz Pardon, j’ai pas bien compris ce que vous avez dit. Osoba z którą rozmawiasz spróbuje wtedy przeformułować swoje zdanie. Jeśli powiesz, Je n’ai pas compris, zdanie, które usłyszałeś zostanie Ci powtórzone raz jeszcze z tą samą prędkością.
13. Uśmiechaj się!!!
Nie zapomnij się uśmiechać. Łatwiej porozumieć się z kimś, kto jest wyluzowany i uśmiechnięty. Nawet jeśli popełnia błędy gramatyczne co drugie słowo.
Les amis, macie może inne sposoby na to, jak rozgadać się po francusku? Albo w jakimkolwiek innym języku? Napiszcie!
PS. Foto główne od cudownej Zu Jach.
5 Odpowiedzi
Sam dodałbym jeszcze, żeby się nie stresować za mocno. Wiele ludzi myśli, że Oh My Godness, potrzebuję czasu żeby coś powiedzieć, a ktoś chce konwersować – nie prawda, skoro rozmawiają z Tobą, to znaczy że chcą, i nie zrobisz z siebie nie wiadomo czego, jeżeli przemyślisz w kilka sekund co musisz powiedzieć 😉
Zgadzam się!