Okazało się, że biały ser to gorący temat międzynarodowy. Ostatni wpis osiągnął największą spośród dotychczasowych liczbę wyświetleń i zebrał na FB poważną ilość komentarzy. Merci!
Chociaż to w zasadzie zasługa twarogu bardziej niż moja..
Postanowiłam w takim razie przedstawić zebrany przekrój dostępności białego sera w poszczególnych krajach.
- UK: Korespondentka donosi, że „nawet w niektórych supermarketach jest polska sekcja (np. w Szkocji i w Manchesterze tak było), natomiast, jeśli nie ma, bo teren mniej zamieszkiwany przez Polaków (jak Walia), to zawsze i tak się jakiś polski sklep znajdzie”
- Macedonia: Pod dostatkiem słonego sera dobrego do sałatek i pierogów ruskich, ale klasycznego białego nie ma.
- Brazylia: Nie ma, nie ma nawet fety.
- Belgia: Cytuję, „w Carrefourze jest cottage chesse (jak nasz ziarnisty), 200 g kosztuje 1,60 EUR (u nas 2 zł). Za to, przynamniej w Brukseli , sklepy polskie są w dużej liczbie. Do większości z nich nabiał dostarczany jest w czwartek.”
- RPA: Sera w kawałku nie ma, ale można znaleźć cottage cheese.
- Izrael: Ser dobry, ale słony.
- Finlandia: Inna korespondentka przekazuje, że nabiał jest tam inny niż w Polsce, a biały ser można znaleźć w rosyjskich i polskich sklepach (jeden w Helsinkach).
- Włochy: Nie wiadomo dokładnie, czy twaróg jest, ale ricotta na pewno 🙂
Foto główne: Bianca Lucas z serwisu Unsplash
0 Odpowiedzi
W USA nie ma. Tylko w sklepach z źywnością ze wschodu. Przynajmniej w SF, najbardziej europejskim miastem Stanów
Jakoś mi się udało przyzwyczaić to braku białego sera.. To zabawne, jak z czasem zmienia się perspektywa – bo przestałam nawet ten brak zauważać.
Jak to mawia mój kolega francuski ,, c’est pas fromage „;)
Fakt … Nie jest to to samo co w Polsce.