„…ani deszczu, ani słońca, nie zrozumiem ani snów,
ani tęczy, ani Boga, ani wiosny, ani lwów”
Byliśmy przejazdem w Belfort. Miasteczko, fortyfikacje i wielka rzeźba lwa.
Lion de Belfort to symbol wolności i uhonorowanie odwagi obrońców miasta w starciu z armią pruską w 1870/71. Autorem był Bartholdi z Colmar (jedna z największych sław Alzacji, na całą Francję i aż po drugi brzeg oceanu), ten sam, który popełnił Statuę Wolności. Miał zaprojektować niewielką i w miarę tanią rzeźbę.. wyszło dużo bardziej, wyżej i szerzej (i na pewno nietanio). Lew z różowego piaskowca, wielki na 22 metrów w szerokości i 11 metrów wysokości patrzy z góry na Belfort. Władczo patrzy.
0 Odpowiedzi
Ciekawe miejsce! Jeśli będę gdzieś w okolicy, to chętnie tam zajrzę. Brakowało mi w tekście informacji, w której to części Francji, już miałam googlać, ale zorientowałam się po tagach.
W Alzacji to, w Alzacji 🙂 Ale masz rację, na drugi raz wspomnę, żeby nie było wątpliwości 🙂