O ile nie jesteście z okolic Alzacji, prawdopodobnie nazwę Kaysersberg słyszycie po raz pierwszy.
To niewielkie miasteczko na Alzackim Szlaku Win w tym roku (2017) zasłynęło w całej Francji jako zdobywca tytułu Ulubionej Miejscowości Francuzów.
Do tej pory natomiast znane było przede wszystkim jako miejsce urodzenia alzackiego zdobywcy pokojowej nagrody Nobla z 1952 roku, lekarza i działacza na polu humanitarnym, Alberta Schweitzera.
Jeśli przyjedziecie do Alzacji zimą na jarmarki bożonarodzeniowe (jeśli nie do końca wiecie, o co z nimi w ogóle chodzi, to najpierw przeczytajcie TEN TEKST) to nie zapomnijcie wpaść do Kaysersberg. A dlaczego? Zaraz Wam powiem.
Pięć powodów, dla których warto odwiedzić Kaysersberg zimową porą
1/ piękne kadry uchwycone podczas spaceru
O ile w ciągu lata alzacki krajobraz przepełniony jest nasyconymi barwami, jesienią winnice oddają swoje skarby podczas winobrania i na kilka miesięcy zamierają w bezruchu.
Zimą osnuwa je delikatna mgła, a gdy spadnie śnieg, wyglądają jednocześnie surowo ale i zacisznie.
Ten zimowy spokój przełamują wesołe kolory alzackich domów. Wiele z nich to bogato zdobione zabytkowe domostwa winiarskie. Maison Herzer z 1592 roku czy Maison Loewert z XVIIIw to tylko niektóre z architektonicznych perełek Kaysersberg.
Spacer uliczkami tego miasteczka to uczta dla oczu i okazja do złapania mnóstwa świetnych kadrów. Plac Jean Ittel i fontanna Fontaine de Constantin, która w grudniu zamienia się w bożonarodzeniową szopkę to jedno z miejsc, których nie można ominąć.
2/ wyjątkowe prezenty pod choinkę z artystycznej pracowni szkła
Verrerie d’Art to pracownia, w której zobaczycie, jak z płynnego szkła powstają artystyczne cudeńka. Szklane atelier oraz sklep otwarte są dla szerokiej publiczności praktycznie non stop.
Kupicie tu między innymi wazon, lampę na stolik nocny czy choćby ozdoby choinkowe. Takie przedmioty świetnie nadają się na niestandardową pamiątkę z podróży albo na prezent pod choinkę dla kogoś bliskiego. Albo dla siebie. Bo czemu nie 🙂
Adres Verrie d’Art: 30 Rue du Général de Gaulle, Kaysersberg-Vignoble
strona www: http://www.verrerie-kaysersberg.fr
3/ zimowe szaleństwo na stoku
Jeśli jesteście fanami zimowych sportów, na pewno zainteresuje Was, że w niedalekiej okolicy Kaysersberg znajduje się stacja narciarska Lac Blanc. Można tu uprawiać narciarstwo klasyczne, narciarstwo alpejskie, a także chodzić na rakietach śnieżnych.
4/ zimowe szaleństwo na talerzu
Po dniu spędzonym na stoku, ale i po dobrym spacerze chce się jeść. W Kaysersberg znajdziecie bez problemu dobry winstub (czyli alzacką restaurację) z dobrą lokalną kuchnią.
Chcę Wam jednak polecić miejsce wyjątkowe.
Le Chambard z dwiema gwiazdkami Michelina nadaje się idealnie na świętowanie wyjątkowych momentów w życiu. Ekskluzywne Walentynki, rocznice, zaręczyny czy co-Wam-przyjdzie-do-głowy.
My razem z S. świętowaliśmy tam naszą rocznicę ślubu i mimo, że restauracja należy do tych droższych, ani chwili nie żałowaliśmy wydanych pieniędzy.
Każde danie jak i każdy kęs były po prostu niezwykłe.
Adres Le Chambard: 9-13 Rue du Général de Gaulle, Kaysersberg-Vignoble
adres www: https://www.lechambard.fr/fr/restaurant-gastronomique.html
5/ świąteczna atmosfera jarmarku bożonarodzeniowego Kaysersberg
Na jarmark bożonarodzeniowy, czyli marché de Noël najlepiej przyjść po zmroku. Kaysersberg udekorowany milionem lampek i świątecznych dekoracji wygląda wtedy najpiękniej.
Oprócz okazji do poszukiwania pamiątek i prezentów wśród stoisk lokalnych artystów i rzemieślników spacer po jarmarku przypomina także festiwal małych przyjemności.
Do moich ulubionych należą gorący naleśnik z Nutellą, parujący na chłodzie kubek grzanego wina, gorące kasztany parzące w palce.
To również próba uchwycenia nastroju na zdjęciach, które często wychodzą jednak trochę nieostre, co w zasadzie tylko podkreśla tą bajkową, trochę nierealną atmosferę.
Les amis, lubicie świąteczną atmosferę jarmarków bożonarodzeniowych? A może szukacie jej zupełnie gdzie indziej? Napiszcie w komentarzu, jestem bardzo ciekawa Waszego zdania.
*
11 Odpowiedzi
Piękne miasto! czy da się tam dobrzeć bez samochodu np z Colmar?
Samochodem to ok 20 minut jazdy i to sporo pod górę. Ale na pewno jakieś połączenia busami by się znalazły (tylko busy nie są też najbardziej godnym zaufania środkiem transportu niestety). Można próbować, to na pewno.
Iza, Ty alzacko kusicielko ?
hihihi 😉
Piękne zdjęcia 🙂 Przypomina mi moje miasteczko w Niemczech
Dziękuję 🙂 To prawda, alzacka zabudowa może przypominać niemiecką 🙂
Jak tam pięknie!
<3
Uwielbiam atmosferę jarmarków świątecznych, chociaż tłumy ludzi i zimno mnie trochę odstraszają. Ale gdy jestem tam z najbliższymi, ze znajomymi, to miło spędzam tam czas.
Jak jest za dużo ludzi, to prawda, jarmarki mogą odstraszać. Z drugiej strony, takie radosne skupiska ludzi mają swój klimat 🙂