Wybierając się do Paryża wcześniej czy później stajemy przed pytaniami: co zobaczyć, co zwiedzić, co warto koniecznie a co w drugiej kolejności. Jak zwiedzać Paryż?
W zasadzie wcale nie ma konieczności, żeby na pytanie o to co zwiedzać dokładnie odpowiadać. Można chodzić bez planu, można nawet bez mapy. Co kilka kroków stacja metra, znak, że bez problemu wrócimy ‘do centrum’ albo w miejsce, które znamy. Natomiast miasto jest napakowane wszystkim, co może interesować turystów (zabytki, sztuka i kultura, sklepy, restauracje, kawiarnie, wszystko). Jeśli ktoś lubi zwiedzać freestyle’owo, ma bardzo łatwe zadanie.
Pięknie i w obfitości? W związku z tym taki pomysł. Postanowiłam stworzyć swoją (subiektywną!) listę turystycznych paryskich priorytetów. Może komuś się przyda. Może komuś coś podpowie. Może mimo wszystko mały plan.
Pierwsze wrażenia
Gdy jechałam do Paryża po raz pierwszy, byłam napompowana oczekiwaniami jak balonik. Cały ten czar, szyk i glamour, którymi karmi się wyobraźnia! To miał być najpiękniejszy wyjazd życia.
A jednak balonik pękł. Najsilniejszym uczuciem tych kilku dni było przytłoczenie, ogromne przytłoczenie wszystkim. Za dużo miejsc do zobaczenia, ludzi na ulicach (pewnie to przez turystów), za szybkie tętno miasta. Może wszystko przez to, że po raz pierwszy podróżowałam sama. Samotne podróże bardzo wyostrzają zmysły.
Jak zwiedzać Paryż?
Z planem i bez planu. Zwiedzać Paryż można na sto różnych sposobów:
a/ Na freestyle. Szwędać się bez mapy. Ma to sens. Bez obaw, zwiedzanie na pewno będzie udane.
b/ Wzdłuż którejś nitki metra. Stacje bardzo często noszą nazwę któregoś z ważnych zabytków, miejsc, które znajdują się tuż obok.
c/ Słyszałam, że niektórzy po prostu zwiedzają stacje metra. Bo ładne.
d/ Dzielnica po dzielnicy. (Le Marais, Montmartre..)
e/ Zgodnie z listą najsławniejszych miejsc.
f/ Albo inną listą.
g/ Można zwiedzać same muzea.
h/ Albo miejsca, do których można wejść za darmo. (więcej info TUTAJ – darmowe wejścia, dni bezpłatnego wstępu)
Plan i zmiana planu
Sama na ogół zwiedzam z listą. Research robię przed wyjazdem dla oszczędności czasu. Bywam jednak niekonsekwentna. Wystarczy, że po drodze zobaczę coś, co przyciągnie moją uwagę i już zbaczam z trasy. Czasem pierwsza rzecz to tylko początek, za nią jest już i druga, za rogiem trzecia i już jestem daleko. Szybka modyfikacja zamiarów. Nie, przecież „cośtam-cośtam” wcale nie jest takie ważne – plan ląduje w najbliższym koszu, idę zupełnie gdzie indziej.
Modyfikację czasami wprowadza deszcz, a jeszcze większą – dużo deszczu. To właśnie ćwiczyliśmy w majowy weekend.
Kolejna sytuacja, przez którą nie realizujemy planu. Wtedy, gdy w kolejce do muzeum spędzamy 2 godziny, a w środku tłum i nie też da się biegać od sali do sali. W rezultacie wychodzimy o wiele później niż chcieliśmy i zaczynamy obliczać, kiedy będziemy mogli wrócić, żeby dokończyć zwiedzanie.
Jeszcze jedno. W trakcie zwiedzania będziemy wpinać w mapę nowe chorągiewki, gdzie koniecznie chcemy pójść „następnym razem”. Właśnie ten ogrom, wielość, przepych, różnorodność sprawia, że Paryż trudno zwiedzić na raz. Ale w zasadzie.. czy mamy coś przeciwko temu? Czy będziemy się krzywić na myśl o last minute, o okazji LOTu na bilety? No raczej. Raczej nie!
To be continued…
Miałam napisać krótki wstęp, a wyszło, jak wyszło.
Shortlist albo TOP5 zwiedzania następnym razem.
Stay tuned 🙂
0 Odpowiedzi
Mhmmm przejrzymy listę muzeów gratis 😀
Mhmmmmm! 😀
Do zwiedzania polecam aplikacje na telefon Visit Paris by Metro bardo pomaga przy przesiadkach w metrze. 🙂
Bardzo dobry pomysł!
Kocham cię moja zona :*
Kocham! :*