Fotostory. Odkrywamy nowe miejsca. Byliśmy nad jeziorem (jeziorkiem) Lac Blanc, spacerowaliśmy uliczkami miasteczka Kaysersberg. Cudnie było. Po raz kolejny, cudnie!
Idzie nowe, idzie wiosna. Ale winnice wciąż czekają na więcej ciepła.
Za to kilometr nad poziomem morza to jezioro Lac Blanc i zima, a nawet rozdarta sosna.
Otarliśmy się o Wogezy. Jak wiadomo, w życiu przydaje się trochę szczęścia. Trafiliśmy na dobrą widoczność. I na słońce.
Oberżę Le Mille Mètres polecamy. W razie czego.. Gdybyście kiedyś mieli ochotę zapuścić się w te rejony.
A potem zjeżdżając z góry mijaliśmy małe miasteczka.
W Kaysersberg mieszka około 2709 osób i znane jest z tego, że urodził się tu Albert Schweitzer.
To jedno z ładniejszych małych miasteczek w okolicy. Jest w nim coś średniowiecznego, chociaż trudno stwierdzić dokładnie co.. Może półmrok. W Kaysersberg panuje spokój, cisza i nostalgia.
Francuzi lubią średniowiecze. Łatwo trafić na wystawę, która do niego nawiązuje, a w czasie Marché de Noël niektóre miasta organizowały średniowieczne pikniki i atrakcje dla rodzin.
Na koniec seria zdjęć pod tytułem „patrzymy ludziom w okna”. Bo patrzymy. Obiektywem wpatrujemy się nieustannie.
A to ulica Harrego Pottera.
Nie, oczywiście nieprawda. Ale rozbawił mnie mimo wszystko ten pomysł.
Mini słowniczek. Wogezy to jednocześnie pasmo górskie oraz jeden z departamentów sąsiadujących z Alzacją. Różnią się rodzajnikiem.
Les Vosges to góry a des Vosges, nazwa departamentu
0 Odpowiedzi