Od dziś co jakiś czas pojawiać się będzie na blogu rubryka kulinarna. Mąż mówi: „napisz, że mężczyźni we Francji umieją gotować”. Piszę oraz przedstawiam materiał dowodowy 😉
Tartiflette to francuska zapiekanka ziemniaczano-serowa na winie. Danie super smaczne i łatwe w przygotowaniu. Składniki są uniwersalne, arekomendowany ser reblochon i wino z Saubaudii wystarczy zastąpić innym łatwo rozpuszczającym się serem oraz białym winem. Koniecznie spróbujcie!
Przepis na francuską zapiekankę tartiflette oraz sos beszamelowy
Składniki na tartiflette:
– ok. 500 g sera reblochon de Savoie (w Polsce używaliśmy camemberta i tartego żółtego, który łatwo się rozpuszcza)
– 1 szkl. białego wina półsłodkiego albo wytrawnego
– 1 kilogram ziemniaków
– 300 g chudego wędzonego boczku
– 2 cebule
– masło
– pieprz+sól
Składniki na sos beszamelowy:
– 1/3 kostki masła
– 2 łyżki mąki
– 2 szkl. mleka
– 1 łyżka soku z cytryny
– sól + pieprz + gałka muszkatałowa
Przygotowanie:
(1) szatkujemy cebule i podsmażamy je na maśle, boczek drobno kroimy i podsmażamy na patelni, gotujemy obrane ziemniaki i kroimy je w grube plastry
.
(2) przygotowujemy sos beszamelowy:
- w niewielkim rondelku rozpuszczamy masło na małym ogniu
- dodajemy mąkę, mieszamy cały czas, robimy jasnozłotą zasmażkę
- dodajemy mleko, sok z cytryny, szczyptę soli, trochę pieprzu i odrobinę startej gałki muszkatałowej
- mieszamy cały czas aż sos zgęstnieje, wtedy zestawiamy z ognia
.
(3) w głębokim naczyniu żaroodpornym układamy składniki warstwami:
- ziemniaki
- polewamy je szklanką wina
- boczek, cebulka
- ziemniaki (posypujemy pieprzem)
- boczek, cebulka
- sos beszamelowy
- ziemniaki
- sos beszamelowy
- na sam wierzch ser (jeśli robimy tartiflette z żółtym serem, możemy go dodawać już między warstwami)
(4) pieczemy w temperaturze ok. 200°C przez 25-35 minut
Bon appétit!
5 Odpowiedzi
Witam, ja do mojej tartiflette nie dodaje sosu beszamel tylko smietane z mlekiem, taka ratiflette robi tez moja tesciowa ktora urodzila sie w Alpach i tak zawsze robilo sie u niej w domu.W ariacje sa rozne i pewnie dobrze smakije z sosem bechamel. Pozdrawiam
Dzięki za komentarz, Ola! Nie wiedziałam o takiej wersji tartiflette 🙂
pyszności 🙂 za to kocham sezon jesienno-zimowy, same dobre rzeczy się je: tartiflette, raclette, fondue, mont d’or… (a później wiosną trzeba znów zabierać się za siebie i częściej biegać:P)
Ojej koniecznie muszę wypróbować Twój przepis, bo moje pierwsze tartiflette było bardzo skromne! Ajajaj, nawet teraz bym zjadła 😉