Czy w Polsce obchodzimy karnawał jakoś szczególnie? Poza tłustym czwartkiem, smażeniem pączków i faworków nic innego nie przychodzi mi do głowy. No może jeszcze bale karnawałowe dla przedszkolaków.
Okazuje się jednak, że aby zobaczyć karnawałowe rydwany i skąpać się w złotym deszczu konfetti wcale nie trzeba wybierać się na sąsiednią półkulę. Przez całą Alzację między połową lutego a połową marca przetaczają się imprezy karnawałowe. Ale nie tylko przez Alzację. Zabiorę Was dziś też na chwilę do Hiszpanii i do Szwajcarii.
Migawki francusko-hiszpańskie
Parę lat temu o tej porze po raz pierwszy oglądałam ocean. Spacerowałam plażą Biarritz chłonąc moment spontanicznego kilkudniowego wyjazdu do Francji. Było chłodno i wietrznie, pusto i bardzo pięknie.
Z Biarritz skoczyliśmy do Hiszpanii. By znaleźć się w St. Sebastian, innym znanym kurorcie turystycznym wystarczy niecała godzina.
Dojeżdżając na miejsce ze zdziwieniem obserwowałam, jak kilku amorów w pełnym rynsztunku, w podskokach spacerowało ulicą. Zagęszczenie dziwnych postaci z każdym metrem stawało się coraz większe, aż dotarliśmy do centrum miasta i centrum wydarzeń.
Mój pierwszy karnawał. Koncert „Michaela Jacksona”, kolorowe pochody przebierańców i sama przebrana publiczność. Było bajecznie!
Karnawał w Miluzie
Niedawno na blogowym Instagramie pokazywałam Wam plakat karnawału w Miluzie. Można by pomyśleć, że to Rio! Koniec końców zniechęciła mnie jednak podła pogoda i nie wybrałam się jednak na to wydarzenie. Mimo to mam dla Was kilka zdjęć, bo rok temu tak samo deszczowa aura nie zdołała mnie zatrzymać w domu. Razem z moim S. kręciliśmy się po centrum miasta w oczekiwaniu na to, co będzie się działo. Przyszliśmy nieco za wcześnie, więc nie działo się jeszcze za dużo. W bocznej uliczce odkryliśmy karnawałowe wozy przygotowane do akcji. Na place de la Réunion, głównym placu Miluzy pojawili się już przebrani animatorzy i parę rodzin z dziećmi.
Coraz mocniej padało, więc nie zostaliśmy długo. W zasadzie nie widzieliśmy najważniejszego. Ani pochodu przebierańców, ani muzyków, ani gigantycznych lalek w akcji. Na pewno jeszcze będziemy mieli okazję. W końcu karnawał w Miluzie ma długą i mocną tradycję, a pierwsza impreza odbyła się tu w 1891 roku. Niewiarygodne!
Fasnacht, karnawał po szwajcarsku
Karnawał w Bazylei, urządzany w połowie lutego trwa trzy dni. Zaczyna się w poniedziałek (w tym roku 15go lutego) o czwartej nad ranem pochodem z lampionami. Właśnie ta część zachwyciła mnie najbardziej, gdy po raz pierwszy usłyszałam o bazylejskim Fasnacht.
W ciągu kolejnych dni przez miasto przetacza się nieskończona ilość parad muzykujących przebierańców. Maski i stroje robią duże wrażenie. Ważną częścią szwajcarskiego karnawału jest część artystyczna z kategorii piosenki politycznej oraz kabaretu. W bazylejskich knajpach wieczorami grają grupy muzyczne, wyśpiewując piosenki wyśmiewające polityków oraz absurdy codzienności.
Na karnawał w Bazylei wybierałam się już dwa razy, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Może za rok się uda.
*
Jak Wy świętujecie karnawał, les amis? Praktykujecie jakieś szczególne tradycje?
3 Odpowiedzi
Czekałam z niecierpliwością na relację z alzackiego karnawału! Po ostatniej rozmowie z jedną z moich francuskich znajomych jestem wręcz oczarowana, mimo że podesłała mi dość zabawne niemieckie piosenki, które podobno robią furorę na zabawach w tym okresie 😀 Bardzo podoba mi się to, że ludzie potrafią się tak po prostu przebrać w coś szalonego i oddać chwili. U nas to rzadko spotykane. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pogoda będzie bardziej łaskawa! 😉
O tak! Francuzi maja szczegolny dar do przebierania sie i zawsze znajda ku temu okazje. Na poczatku podchodzilam do tego nieco sceptycznie, teraz jestem pelna podziwu, ze potrafia czerpac z tego przyjemnosc jak dzieci 🙂
Faktycznie, Francuzi mają sporą wyobraźnię w tym względzie. W ogóle bym ich o to wcześniej nie podejrzewała 😛
ps. Właśnie jedziemy z S. na karnawał do Colmar. Pogoda jest super, więc liczę na kilka fajnych zdjęć 🙂 Jeśli będą, na pewno pojawią się na blogowym FB 🙂