EuroAirport, alzackie lotnisko w Bazylei

euroairport

Gość w dom, Bóg w dom!

Gość przyleciał do nas samolotem, więc z tej okazji po raz pierwszy odwiedziłam alzackie lotnisko. Niedługo zresztą znowu się na nim pojawię, ale tym razem w roli pasażera, gdyż na Boże Narodzenie razem z moim S. lecimy do Polski. Skoro więc tak zwana „Bazylea” zajmuje istotną rolę w moim emigracyjnym życiu, poświęcę jej kilka słów.

EuroAirport, wyjątkowe lotnisko

To jedyny taki port lotniczy na świecie. Wyjątkowy, gdyż nie ma drugiego, który należałby jednocześnie do dwóch krajów: Francji i Szwajcarii. Mówi się o nim „Bazylea”, ale fizycznie leży na terytorium Francji. Jakby tego było mało, czasami do nazwy Basel-Mulhuse doklejony jest jeszcze niemiecki Fryburg.

Warto wiedzieć, że szukając lotów przy użyciu kodów IATA napotkać można pewne zamieszanie. Zazwyczaj każdy port lotniczy ma jeden trzyliterowy kod, ale alzackie lotnisko ma ich aż trzy. EAP oznacza EuroAirport i to za jego pomocą można wyszukać wszystkie połączenia. BSL jest natomiast skrótem jego szwajcarskiej, a MLH francuskiej części.

Info dla odlatujących

Jak już wspomniałam, lotnisko podzielone jest na strefę francuską i szwajcarską. Część linii lotniczych obsługiwana jest po jednej, część po drugiej stronie, tak więc w zależności od tego, którą z nich lecimy, gdzie indziej będziemy się odprawiać. Różnica to jedynie kilka kroków, więc podział na strefy nie jest żadnym utrudnieniem dla pasażerów.

Info dla przylatujących

W związku z podziałem na francuską i szwajcarską część lotniska, lepiej uważnie patrzeć, do którego państwa prowadzą drzwi, którymi wychodzimy z bagażem. Chwila nieuwagi i będziemy się szukać dookoła budynku z tymi, którzy na nas czekają. (Nie jest to znowu aż takie skomplikowanie, lotnisko nie jest duże, ale przecież zawsze milej wyjść właściwymi drzwiami 😉 ).

Jeśli chcemy się dostać do któregoś miasta w Alzacji, możemy skorzystać z autobusu nawety (bus navette), który zawiezie nas na najbliższy dworzec kolejowy w Saint Louis. Bilet kosztuje 2 euro i kupujemy go u kierowcy za gotówkę.

EuroAirport alzackie lotnisko

Uśmiechnięta Iza

Cześć, jestem Iza, przewodniczka po Alzacji i lektorka francuskiego. Pomagam kobietom – zwłaszcza emigrantkom – poczuć się we Francji jak w domu.

Chcesz czerpać z Francji to, co najlepsze – do tego z lekkością i po francusku? Pobierz darmowy pomocnik językowy „Sięgnij po małe francuskie przyjemności”

0 Odpowiedzi

  1. O i tutaj jest! Już mi się przypomniało, mój chłopak był raz na tym lotnisku, pamiętam, bo mi się skarżył, że wypił w Bazylei najdroższą kawę w swoim życiu 😀 Ale Alzacji nie zwiedzał, to wiem na pewno! (chyba że ma jakąś wycieczkę, o której się jeszcze nie dowiedziałam, np. z ex :DDD)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne na blogu

Merci! Twój pierwszy krok do francuskich przyjemności już za Tobą.

Jeszcze tylko jedno kliknięcie dzieli Cię od pobrania mojego praktycznego pomocnika
językowego.

Instrukcja krok po kroku

  1. Otwórz swoją skrzynkę e-mail – sprawdź folder „Odebrane”, a jeśli trzeba, też „Spam” lub „Oferty”.
  2. Znajdź wiadomość ode mnie z tematem: Potwierdź swój adres, aby odebrać pomocnik.
  3. Kliknij link potwierdzający – po chwili otrzymasz wiadomość z materiałami PDF, audio i wideo.

Gdy tylko potwierdzisz, odkryjesz:

  •  jak zamówić po francusku kawę,
  • kupić bagietkę jak lokalna mieszkanka,
  • wybrać wino w piwnicy winiarskiej – i to bez stresu!

Kliknij w link w e-mailu i zacznij mówić po francusku… jeszcze dziś!

Moja Alzacja stosuje pliki cookies. Więcej przeczytasz w polityce prywatności, a w każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień cookies w swojej przeglądarce.

Wyślij mi wiadomość

A może chcesz poszukać czegoś na stronie?

Wyślij mi wiadomość

A może chcesz poszukać czegoś na stronie?

Zapisz się

dziękuję

Został ostatni krok…

Sprawdź swoją skrzynkę mejlową i kliknij w potwierdzający link.