Pôle Emploi lekcja#2 : traktuj go poważnie

pole emploi

W poprzednim tekście (Pôle Emploi lekcja#1 : zarejestruj się) wspomniałam Wam, że na pierwszym rutynowym spotkaniu w urzędzie zostałam zrugana przez moją osobistą konsultantkę. Prawie odmówiła mi wejścia na spotkanie. 10 minut spóźnienia? Niedobrze, tu nikt nie słyszał o kwadransie akademickim. Niedługo później przekonałam się jeszcze dobitniej, że francuski Urząd Pracy należy traktować z pełną powagą.

Gdy jedziesz na urlop..

Groźna pani doradca mimo wszystko wpuściła mnie do gabinetu (nasłuchałam się tylko „jak się nie wie, gdzie jest urząd, to trzeba było kupić sobie mapę”). Rozmawiamy. Słyszę między innymi: „jak planuje pani urlop, to należy nam go zgłosić dwa tygodnie przed wyjazdem”. Hm. To co teraz, myślę, gdy za DWA dni wyjeżdżam za granicę na ponad dwa tygodnie?

Chwila wahania. Nie, postanawiam nic o tym nie wspomnieć. Poinformuję następnym razem, jak rzeczywiście będę miała dwa tygodnie zapasu do wyjazdu. Zresztą, co ona sobie pomyśli, niby szukam pracy, a jadę na długie wakacje? Słusznie, czy nie, decyduję się na przemilczenie tej sprawy.

W przed wylotem widzę w skrzynce mejlowej wiadomość, że na profilu w PE czeka na mnie wiadomość. W zabieganiu i gorączce przedwakacyjnej ignoruję. Mejla nie otwieram aż do dnia powrotu.

… POINFORMUJ Pôle Emploi!

Wakacje, wakacje i po wakacjach. Powroty oraz przekopywanie się przez zaległą korespondencję. Nawet jeśli to dotyczy prywatnej, a nie biurowej poczty, zajęcie bywa czasochłonne. Docieram do zapomnianego mejla z PE. Otwieram..

Convocation Services prescrit. W związku z chęcią uczestnictwa w warsztatach poświęconych pisaniu listów motywacyjnych wyrażoną podczas pierwszego spotkania w biurze PE w dniu XXX mamy przyjemność zaprosić Panią na tematyczne atelier w dniu YYY.”

Taki pech! W dniu warsztatów byłam oczywiście bardzo daleko stąd, a wcześniejsze poinformowanie.. no właśnie… Mea culpa. Takim sposobem niecały miesiąc po zapisie w szeregi Pôle Emploi, dostałam od nich list informujący, że właśnie rozpoczęto procedurę mojego radiation, czyli usunięcia z rejestru. Dostałam jednak 10 dni na odwołanie się od decyzji i usprawiedliwienia niesubordynacji.

Z pomocą męża napisałam bardzo miły list w tonie uniżenie proszącym o łaskę drugiej szansy. Każdy przecież popełnia błędy i tak oto ja na drugi raz powiadomię NA BANK, NA PEWNO, ZARĘCZAM o wyjeździe na wakacje. Parę dni później otrzymałam odpowiedź potwierdzającą przebaczenie wraz z pouczeniem, że takie zaniedbanie nie powinno się już więcej zdarzyć.

Kilka dobrych rad

Taka z tego nauka: poważnie traktuj swój Pôle Emploi.

  1. Informuj wcześniej, jeśli wyjeżdżasz z miasta na wypadek gdyby PE wzywało Cię na spotkanie.
  2. Jeśli nie możesz stawić się na spotkanie napisz do swojego doradcy przedstawiając uzasadnienie.
  3. Jeśli zostałeś uprzedzony o czekającym cię wykreśleniu z rejestru (co skutkuje oczywiście utratą wszelkich przywilejów) natychmiast napisz list z odwołaniem od decyzji. Im uprzejmiej, tym lepiej.
  4. Nie zapomnij o co miesięcznym aktualizowaniu swojego profilu.

Jakby na potwierdzenie powyższego (a tekst ten był już w zasadzie gotowy), parę dni temu natknęłam się na artykuł traktujący o tym samym. Wszyscy zainteresowani mogą go przeczytać klikając na TEN LINK.

Uśmiechnięta Iza
Cześć, jestem Iza! Pomogę Ci poczuć się tu jak w domu. Nieważne, czy przyjechałeś do Francji na wakacje czy na stałe.
W serialu słyszysz francuskie &^%$&,a lektor tłumaczy „ty ananasie!”. Pobierz Mały słownik wyrazów brzydkich, aby rozumieć więcej.

0 Odpowiedzi

  1. Cześć Iza,

    Z zaciekawieniem śledzę Twoje przygody w Pôle Emploi. Wydaje mi się, że we Francji nikogo nie dziwi, gdy osoba poszukująca pracy udaje się na wakacje- więc następnym razem nie miej skrupułów, by o tym mówić. Sama się na tym złapałam, ze gdy szukałam pracy, to według polskiej mentalności nie „zasłużyłam” na wakacje, trudno było mnie samej przyznać sobie do nich prawo i pewnie byłoby mi trochę głupio o tym opowiadać. Francuzi myślą jednak w zupełnie inny sposób. Cieszę się, że udało się odkręcić sprawę i mam nadzieję, że zarejestrowanie się w urzędzie okaże się dla Ciebie w jakiś sposób pomocne!

    Pozdrawiam serdecznie,
    Kasia

    1. Tak, Kasia, to trochę takie (polskie) patrzenie na sprawę. Przecież jak się nie ma pracy, to się ciągle jest "na wakacjach", no nie? 😉 Chociaż tylko ci, co byli w takiej sytuacji wiedzą, jak jest naprawdę i wakacje są też bardzo, ale to bardzo potrzebne – i Francuzi w swoim podejściu mają właśnie rację, że nie patrzą dziwnie w takiej sytuacji. Pozdrowienia!

  2. to i tak dobrze ja mam im oddac pieniadze za dwa dni ktore prepracowalem sek w tym ze nie mam ani umowy aninie dostalem wynagrodzenia ot i cala francuska polityka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne na blogu

dziękuję

Został ostatni krok…

Sprawdź swoją skrzynkę mejlową i kliknij w potwierdzający link.

Moja Alzacja stosuje pliki cookies. Więcej przeczytasz w polityce prywatności, a w każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień cookies w swojej przeglądarce.

Wyślij mi wiadomość

A może chcesz poszukać czegoś na stronie?

Wyślij mi wiadomość

A może chcesz poszukać czegoś na stronie?

Zapisz się