Polski niedzielny obiad, imieniny cioci, proszone spotkanie w domowych pieleszach niemal zawsze rozpoczyna się od talerza zupy. Pomidorowa albo rosół, a pod ręką kompot z truskawek względnie herbata. Flaczki dla odważnych, karafka wody dla nowoczesnych. Czerwone wino, owszem, czeka w pogotowiu, ale gospodarz domu nie otwiera go zazwyczaj przed drugim daniem.
Natomiast we Francji na wejściu serwuje się gościom apéritif. Przez lata kojarzył mi się wyłącznie ze słodkim alkoholem pitym przez francuskich elegantów lub ewentualnie między biznesmenami na skórzanych kanapach. Nawet nie wiem, czy to stereotyp, czy tylko moje własne wyobrażenie. Tak czy inaczej o apéro nauczyłam się kilku rzeczy.
Co o apéro należy wiedzieć
Primo. Apéritif to część obiadu, która pełni czasem rolę samodzielnego posiłku. Warto wspomnieć, że obiad we Francji traktuje się jako rodzaj spotkania, okazję do dyskusji i spędzenia wspólnie czasu. Lekki alkohol na apéro to często piwo albo martini. Wino zarezerwowane jest przez dania główne, sery i deser.
Secundo. Apéro to nie tylko alkohol, ale magia przystawek i przystaweczek. Wytrawne bardziej niż słodkie. Warzywa, a nie owoce. We francuskich księgarniach bez trudu można znaleźć przynajmniej kilka książek w całości poświęconych fantazyjnym i bardzo efektownym przepisom na kanapeczki, dipy, artystyczne kompozycje z warzyw i inne potrawy na tą część posiłku.
Tertio. Do apéro nie siadamy za stołem. Kanapa i stolik kawowy dużo bardziej sprzyjają rozluźnieniu gości oraz pobudzeniu dyskusji i głodu. Sławna na cały świat kuchnia francuska zdaje się być jedynie pretekstem do spędzenia czasu z innymi i wymiany zdań.
Siedem najprostszych pomysłów na apéro
Kuchnia francuska, to sztuka i szyk, ale na szczęście (dla zwykłych śmiertelników) nie ma obowiązku podawania za każdym razem tartinek z fois gras i konfiturą z fig, gaspacho z buraków ani panna cotty z parmezanem. Wielu Francuzów docenia najprostsze i niezobowiązujące rozwiązania.
Podawane na miseczkach lub talerzu:
- Oliwki
- Orzeszki ziemne, czipsy, chrupki
- Słupki papryki, marchewki, ogórka (z dipem: łyżka majonezu, śmietany i jogurtu naturalnego, pieprz i sól)
- Małe tosty z masłem czosnkowym, mozarellą i pomidorem
- Pomidorki cherry
- Plasterki suchej kiełbasy
- Nasiona słonecznika, dyni, rodzynki, etc.
Z jakim apéro się spotkałaś / spotkałeś? Było wyszukane czy zupełnie proste?
Foto główne: Juan José Valencia Antía z serwisu Unsplash
9 Odpowiedzi
Jakie to proste! 🙂
Zgadza się. Francuskie wcale nie musi być bardzo skomplikowane 🙂
Będę stosować u siebie 🙂
Od jakiegoś czasu, kiedy zapraszamy znajomych, częstujemy ich właśnie takimi przekąskami podanymi w małych miseczkach. Kiedyś wystarczyły czipsy i trochę słodyczy, ale te czasy już chyba za nami 🙂
Jak najbardziej skorzystam z Twoich propozycji. Szczególnie z warzyw z dipami. Wydaje mi się, że robią wrażenie takie małe rzeczy do podjadania. Przez to danie główne nie musi duże 🙂
Zgadza się. Z przekąsek można uczynić prawdziwą sztukę 🙂 Ja poszłam w model minimalistyczny i na szybko – również bardzo dobrze się sprawdza 🙂
Wow! Ja też nie miałam pojęcia, że apero nie musi być alkoholowe! 🙂 Uwielbiam przekąski i jeśli organizuję jakieś spotkania czy imprezy to obowiązkowym elementem jest europejska wersja „snack baru”. 🙂
Snack bary są super 🙂 Ja apero odkryłam tak naprawdę dopiero w FR. Oczywiście, czasami organizowało się „bufet”, na stole było wszystko – ciasta, ciastka, owoce, przekąski.. Ale w tej oryginalnej francuskiej wersji podoba mi się jednak najbardziej 😉
Aż mi się zachciało jeść 😉 Uwielbiam takie właśnie apero (nie tylko alkoholowe!), zjadłabym oliwki, aż szkoda że nie mam w domu 😉